Category Archives: Tatry Polskie
Cicha noc
Wpis bardziej z kronikarskiego obowiązku, jednakowoż skoro są Tatry to chyba można. Wszak mądry wycof ujmy nie przynosi.
Nietypowe podsumowanie nienormalnego roku 2020
Rok zdominowany przez hasło koronawirus i w ogóle wszyscy mieliśmy umrzeć jeszcze bardziej niż jak się kończył kalendarz Majów, lub pluskwa milenijna o północy miała zburzyć porządek cyfrowego świata.
Halny nas wywiał z Małej Łąki do Strążyskiej
Budzik zadzwonił o 4:00. Na drzemkę nie mieliśmy co liczyć bo 5 sekund później był u nas Norbert z okrzykiem JEDZIEMY W GÓRY! Nie ma, że chce się spać, obiecałeś dziecku, że pojedziemy w nocy to trzeba się ruszyć.
Read the rest of this entry
Mama biega po grani, my polujemy na pieczątki w dolinach
Pobudka o 4:00 czyli praktycznie w nocy, tak jak chciał Norbert:)
Kierunek Kuźnice i przy wejściu do TPNu się rozdzielamy, ja z Norbertem idziemy do Hali Kondratowej (ale nie przez Gran Paradiso), a Ewa ma w planach przelecieć spory kawał grani Polskich Tatr Zachodnich. Od samego rana kursuje śmigło TOPRu, latają to na Giewont, to w stronę Tatr Wysokich… sporo się musi dziać.
Read the rest of this entry
Niżnie Rysy
Pogoda na piątek – jest. Urlop – jest.
Wyjechaliśmy przed 4 rano, ale na Palenicy i tak nie ominęła nas żadna opłata:)
Tym razem plan na góry mamy trochę inny niż zwykle, Ewa idzie z Norbertem, a ja solo i na szybko gdzie chcę.
Read the rest of this entry
„Widok na 100 szczytów i przełęczy”*
Tym razem klasyka. Góry się zaczynają tam gdzie kończy się szeroka droga i schody, czyli dzisiaj niewiele ich było za to widoki przednie. Miało padać, dlatego w ramach buntu (albo braku przytomności rano) nie zabrałem nic przeciwdeszczowego. Ustalamy z Ewą, że budzik na 3:30, więc… spokojnie po północy można iść spać (przecież jak już zaczęliśmy oglądać film to można wytrzymać do końca). Read the rest of this entry