Archiwa blogu
Nietypowe podsumowanie nienormalnego roku 2020
Rok zdominowany przez hasło koronawirus i w ogóle wszyscy mieliśmy umrzeć jeszcze bardziej niż jak się kończył kalendarz Majów, lub pluskwa milenijna o północy miała zburzyć porządek cyfrowego świata.
Pod namiot do Księstwa Potóckiego
Wyjazd z domu dopiero ok 10:00, po drodze kilka przystanków kawowo-posiłkowych i w porze obiadowej spokojnym tempem ruszamy z parkingu w Soblówce do środka Worka Raczańskiego, gdzie znajduje się nasz dzisiejszy cel – Księstwo Potóckie!
Pod namiotem, gdzieś między Beskidem Niskim, a Bieszczadami
W sobotę późno wstajemy z łóżka, Ewa odsypiała pracę, ja finał Pucharu Polski, efektem czego było wejście na szlak dopiero o 13:00. Druga sprawa, że obraliśmy kierunek na wschód w nieodkryte przez nas rejony.