Dziwne Góry Beskidu Wyspowego


I pomyśleć, że ludzie mają takie widoki z okien domów...

I pomyśleć, że ludzie mają takie widoki z okien domów…

Wybraliśmy się dzisiaj na zaliczanie kolejnych wysp. Pomysł żeby jechać i korzystać ze słońca wpadł nam dopiero przy śniadaniu, a że to trwało dzisiaj wyjątkowo długo to cieszą mnie nawet takie kapusty jak Pasierbiecka Góra (764 m n.p.m.) i Kamionna (802 m n.p.m.).

Jak w tytule zaznaczyłem są to dziwne góry, parkujemy przy boisku w Pasierbcu i widzimy Tatry, kwadrans stromego podejścia i poza Tatrami ukazuje nam się szeroka panorama od Ciecienia przez Kostrzę, Mogielicę, aż po Beskid Sądecki, a może i jeszcze dalej, ale moja topografia tutaj wymiękła. Niestety po kolejnych kilkunastu minutach wchodzimy w las i mimo licznych polan w okolicy ze szlaku nie widać już totalnie nic.

Tatry z podejścia na Pasierbiecką Górę

Tatry z podejścia na Pasierbiecką Górę

Szkoda, że na Kamionnej nie spojrzałem na mapę bo kawałek dalej była polana widokowa, kojarzyłem, że jest taka, ale myślałem, że to ta na której jedliśmy obiad i po prostu zarosła. Ciekawostką jest też na pewno oznakowanie szczytów. Pasierbiecka Góra znajduje się dobre kilkaset metrów dalej niż wskazywałaby na to tabliczka, natomiast Kamionna ma jedną tabliczkę na polanie pod szczytem, drugą, którą można przenieść kilka metrów wyżej i na obydwu znajduje się taka sama wysokość:)

To ma być szczyt z polaną widokową?

To ma być szczyt z polaną widokową?

Gdzie to postawić?

Gdzie to postawić?

Podobno występuje tutaj w dużych ilościach salamandra plamista i można znaleźć rzadkiego grzyba – soplówkę jodłową, niestety w lutym przyroda nie obudziła się chyba jeszcze aż tak bardzo.

Miejsce na pewno mogę polecić amatorom wschodów słońca – można dojechać samochodem do najlepszych punktów widokowych, a w las właściwie nie ma po co wchodzić. Ruch turystyczny tutaj jest raczej znikomy i wszelcy nietutejsi są chyba atrakcją dla mieszkańców, którzy poza wydobywaniem w górach piaskowca, zajmują się intensywnie degustacją tanich trunków czego ślady niestety oglądaliśmy na każdym kroku…

Posted on 20/02/2017, in Górki i pagórki and tagged , . Bookmark the permalink. 2 Komentarze.

  1. Salamander w lutym raczej nie zobaczysz, śpią na dobre. W marcu pierwsze osobniki się zbudzą, a w kwietniu można je już znaleźć na szlaku, bo z grubsza lubią wilgoć 🙂

    Nieładnie tak przestawiać tabliczki!

Autora najbardziej cieszą komentarze...