Monthly Archives: Styczeń 2018
Urlop to nie Beata Szydło żeby go odwoływać z byle powodu!
Nie będę banalnie pisał, że pojechaliśmy szukać zimy, ale chyba ją znaleźliśmy i patrząc za okno przywieźliśmy ze sobą.
Wycof z Lubonia
Dzisiaj myśleliśmy o jakimś kapuścianym zachodzie słońca. Smog Krakowski przesłaniał nam widoki z okna, więc mieliśmy mega pozytywną niespodziankę jak wyjeżdżając z Krakowa zobaczyliśmy, że się przejaśnia, mimo iż południe już minęło, a Tatry oglądaliśmy zaraz po zjeździe z obwodnicy.
Pierwszy dzień roku 2018 – Wielka Sowa
Sylwester w domu, ledwo dotrwaliśmy do północy, załamując ręce z politowaniem na to co leciało w telewizji. Budzik ustawiony na 4:30, ale zadziałał słabo i wstaliśmy dopiero o 5:30, ekspresowa pobudka i po 20 minutach pakujemy się do auta.