Monthly Archives: Sierpień 2022

Królowa po raz enty


Dla mnie było to piąte wejście na Babią Górę, dla Ewa chyba też… nawet Norbert był już trzeci raz.

Buszujący w paprociach

Buszujący w paprociach

Budzik zadzwonił o 3:30 – dobrze, że o takich chorych godzinach dzwoni tylko jak wybieramy się w góry. Na parkingu w Zawoja-Markowa jesteśmy trochę po wschodzie słońca i na poranny rozruch zaczynamy wraz z innym turystami uprawiać jogging do parkomatów. Na najbliższym jest opcja płacenia kartą, ale nie ma czytnika, na kolejnym jest czytnik, ale ci którzy chcieli płacić gotówką muszą iść do tego niżej bo ten nie przyjmuje… Monthy Python normalnie. Wisienką na torcie jest to, że kilkaset metrów wcześniej jest darmowy parking, ale to zauważyliśmy dopiero w drodze powrotnej.

Read the rest of this entry

Osobna, oddzielona, Osobita


Widoki na początku wycieczki

Widoki na początku wycieczki

Dziwna sprawa, ale prawie rok nas w Tatrach nie było. Jak do tego doszło… nie wiem.

Ewa ratuje sytuację i wymyśla na wolny poniedziałek Osobitą i powrót przez Grzesia. Ja lubię jeździć na wschody słońca, Ewa nie lubi nocą chodzić po górach, no to nie chodziliśmy nocą po górach:)

Read the rest of this entry